Zakupy na nietypowym targu

Marta zawsze robiła zakupy w zwykłym supermarkecie. Jednego dnia zdecydowała się na coś innego — poszła na targ na obrzeżach miasta.

Targ był duży i kolorowy. Sprzedawcy oferowali dziwne owoce i warzywa, których Marta nigdy wcześniej nie widziała. Wszystko wyglądało trochę jak z innego świata.

Podszedł do niej sprzedawca i zaproponował spróbowanie owocu, którego nazwy nie znała. Po pierwszym kęsie Marta była zaskoczona — owoc był słodki i orzeźwiający, zupełnie inny niż jabłka czy banany.

Kiedy chciała kupić trochę tego owocu, sprzedawca powiedział, że niestety zostało bardzo mało, i szybko się kończy. Marta poczuła lekkie rozczarowanie, ale postanowiła kupić też inne łakocie, które zwróciły jej uwagę.

W drodze do domu zastanawiała się, jak różnorodny może być świat jedzenia. Targ pokazał jej, że zakupy mogą być nie tylko codziennym obowiązkiem, ale też małą przygodą.

Wieczorem Marta przygotowała kolację z nowymi smakami i z uśmiechem pomyślała, że czasem warto wyjść poza swoją strefę komfortu, nawet w zwykłym sklepie.